wtorek, 25 sierpnia 2015

My Big Bookish Wedding Tag

Witajcie!
Przychodzę dzisiaj do Was z tagiem, który poznałam na polskim YT. Polega na tym, że na kartce napisałam 10 tytułów książek. Do każdej osoby z mojego wesela wybieram postać, którą jako pierwszą zobaczę na książce, którą otworzę w dowolnym miejscu. Zapraszam. 

1. Osoba, którą pomoże wybierać Ci suknię ślubną (kobieta)

Osoba, która pomoże wybrać mi suknie to bohaterka Igrzysk Śmierci, czyli Rue . W sumie to nawet dobrze,że trafiłam na nią, a nie na  Effie Trinket. 
2. Osoba, która urządzi Twój wieczór panieński (kobieta)
Kobietą, która urządzi mi wieczór panieński, to bohaterka Quo Vadis Henryka Sienkiewicza ( tak, wiem, totalny staroć, ale lubię ją) , a będzie to Ligia, czyli główna bohaterka. Z tego wyboru jestem zadowolona.
 3. Osoba odprowadzająca do ołtarza (mężczyzna)
Odprowadzi mnie do ołtarza bohater pierwszej części Opowieści z Narnii - Lew, Czarownica i Stara Szafa. Będzie to Edmund. Szczerze mówiąc liczyłam na Piotra, ale może być i Edmund.
4. Ksiądz (mężczyzna)
Księdzem będzie bohater drugiej części "Opowieści z Narnii - Książe Kaspian" czyli wyszedł mi Edmund. Jednak skoro jest już wyżej, to wybiorę jeszcze raz - Kaspian. No to fajnego mam księdza :D  
5. Szczęściara, czyli ta, która złapie welon (kobieta)
Welon złapie Prim, czyli "W Pierścieniu Ognia". 
6. Osoba wygłaszająca przemówienie (mężczyzna)
Przedmowę wygłosi ktoś z "Dzieci z Bullerbyn"Olle. Nie ukrywam, że jest to mój ulubiony bohater tej książki. 
7. Osoba odpowiedzialna za muzykę na weselu (mężczyzna)
Moim DJ na weselu będzie Frodo z Władcy Pierścieni.
8. Król parkietu (mężczyzna)
Na parkieci zaszaleje Staś z "W pustyni i w puszczy"
9. Osoba, która wypije za dużo i wyląduje pod stołem (mężczyzna)
Za dużo wypije ojciec Eweliny z "Nadzwyczajnie Zwyczajnej"
10. Mąż (mężczyzna)
Natomiast moim mężem będzie Nemeczek z "Chłopców z Placu Broni". 
Jeżeli chodzi o moje wesele, to widzę, że będzie naprawdę dobra zabawa. 
Taguje Youtuberkę: Jestem Maja K.,blogera CzytanieMoimTlenem oraz każdego chętnego. 

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Co chcę zrobić przez ostatnie 21 dni wakacji ?

Połowa wakacji za nami. Ponieważ nie macie okien, to Wam powiem, że gorąco. Chciałabym się dzisiaj z Wami podzielić tym,co chciałabym zrobić jeszcze w te wakacje. Więc przejdźmy od razu do meritum.
1. Kąpać się w jeziorze lub innym zbiorniku wodnym.
W te wakacje jeszcze nad wodą nie byłam, tak żeby się kapać. W sumie to nie umiem pływać, więc nie pływałabym, ale samo przebywanie w wodzie sprawia mi ogromna przyjemność. 
2. Spać pod namiotem. 
Jeżeli śledzicie mnie (boże, nie ! czytacie mojego bloga, tak to lepiej brzmi ) to wiecie, że uwielbiam nocki pod namiotem. W te wakacje kilka razy już spałam pod namiotem, chociażby w urodziny (no powiedzmy, że spałam), ale mimo to chciałabym w te wakacje jeszcze to zrobić. 
3. Warsztaty tańca z ogniem. 
Nauki nigdy za wiele. W dniach 20-23 sierpnia odbywają się warsztaty i pokazy tańca z ogniem w małej miejscowości koło Olsztyna. Mam nadzieję, że moi rodzice pozwolą mi tam pojechać, ponieważ chciałbym być coraz lepsza, a bez jakich kolwiek nauk będę stała w miejscu. 
4. Pokaz tańca z ogniem. 
W te wakacje wraz z moją grupą Tańca z ogniem "Fire" miałyśmy już dwa pokazy, ale to nie wszystko. Na koniec wakacji czeka nas jeszcze jeden pokaz, tak na zakończenie tego błogiego stanu leniuchowania. 
5. Trasa piesza. 
Czeka mnie w te wakacje jeszcze piesza trasa z Bartoszyc do Lidzbarka Warmińskiego z tytułu mojej karty na HO. 
To chyba te najważniejsze rzeczy, które bardzo bym chciała zrobić. Czekam na Wasze komentarze. Do zobaczenia w kolejnym poście :D

wtorek, 4 sierpnia 2015

Blogowanie od kuchni,czyli jak powstaje post

Witajcie.
Jeżeli nie jesteście blogerami, to nawet nie zdajecie sobie spawy z tego jak dużo pracy wymaga stworzenie posta. Dzisiaj chciałabym Wam przybliżyć historię powstawania postów na moim blogu, ponieważ ostatnio zauważyłam u siebie pewne prawidłowości, którymi się z Wami podzielę.




1. Pomysł. 

Od tego chyba każdy zaczyna, ponieważ aby coś napisać, trzeba mieć pomysł o czym pisać. A więc skąd biorę pomysły/ co mnie inspiruje:
a) z innych blogów
W czerpaniu inspiracji z innych blogów, nie chodzi o skopiowaniu posta słowo w słowo, zmienienie kilku słów i wszystko. Przeglądam bardzo dużo postów, jeżeli widzę jakiś post tematyczny i mam inne zdanie odnośnie tematu posta, tworzę post o tym temacie, jednak używam innych argumentów, czasami podobnych, ale jednak prezentuje swoje zdanie w tej sprawie, a nie zdanie innej blogerki/innego blogera. 
b) z otoczenia 
W otoczeniu potrafię znaleźć wiele pomysłów. Słysząc rozmów innych ludzi, obserwując ludzi i zwierzęta, patrząc na przyrodę. Jest wiele możliwości, ale trzeba inaczej patrzeć. Trzeba dostrzegać piękno otoczenia, wtedy zupełnie inaczej spojrzycie na przebiegającego zająca czy nawet zwykłą rozmowę przyjaciół. 

2. Post

Skoro już mam pomysł, trzeba się wziąć za układanie słów w zdania, a zdania w spójną i dość przejrzystą wypowiedź. Stworzenia posta (samo napisanie) zajmuje mi od 3 godzin do czasami nawet 2 dni. Trwa to tyle, ponieważ zawsze przestrzegam poniższych punktów, które sama sobie wymyśliłam. Oto one:
1. Napisz post, tak aby wyczerpać temat
2. Przeczytaj post, popraw błędy
3. Odejmij zdania, które twoim zdaniem są bezsensu i zastąp je lepszym
4. Przeczytaj post jeszcze raz. 
5. Pamiętaj, nie ilość zdań, ale jakość przyciągnie uwagę.
6. Dodaj zdjęcia. 
7. Przeczytaj post jeszcze raz.
8. Gotowe. 

3. Zdjęcia

czyli to, co bardzo przyciąga czytelników. Ważne, aby zdjęcia były bardzo dobrej jakości. Nie chodzi o to, że zdjęcia muszą być robione przez super mega lustrzankę. Jeżeli nie macie bardzo profesjonalnego sprzętu, można skorzystać z różnych programów do przerabiania zdjęć. Z czego ja korzystam ? Z Gimpa. Tak, dobrze przeczytałeś. Z Gimpa. Uważam, że lepiej nauczyć się korzystać z "podstawowego" programu, niż ściągać jakiś program, który przez kolejne miesiące będę się uczyć. 

4. Ostatnie poprawki

A więc, po tym jak już napiszemy post, przerobimy zdjęcia i je dodamy,czas na ostatnie poprawki. Czytamy post, poprawiamy wszelkie błędy, no i podglądamy efekty. Jeżeli efekt nam się podoba, to publikujemy, a jeżeli nie to poprawiamy to co jest nie tak i powtarzamy czynność. 



Więc to wszystko co robię przed opublikowaniem. Mam nadzieję, że post Wam się podoba. Jeżeli chodzi o Back to school, to na pewno pojawią się dwa posty i uważam, że to wystarczy. Nie będzie postu o metodach nauki, bo ten post był rok temu. Będzie haul i DIY kalendarz. Jednak cierpliwości.
Do zobaczenia w kolejnym poście.